Każdy kiedyś marzył o wielkiej karierze. Tak też było z nami. Już jako mali chłopcy chcieliśmy być królami podwórka. Marzyliśmy o byciu najlepszym, zrobieniu piłkarskiej kariery, podziwie ze strony innych. Z czasem zmieniliśmy swoje podejście, ale miłość do sportu ciągle pozostała.
Sport w szkole
Możliwe, że mieliśmy szczęście, a możliwe, że tak pokochaliśmy sport, że nie było żadnej opcji aby ktoś nas zniechęcił. W szkole, praktycznie jak każdy, chcieliśmy grać tylko w piłkę nożną. Do innych sportów mieliśmy opory, ponieważ każdy z nas chciał zrobić karierę jak prawdziwy piłkarz. Z czasem jednak zaczęliśmy się przełamywać do siatkówki czy koszykówki. Okazało się, że bardzo nas to wciągnęło. Zdecydowanie naszym plusem był wzrost, który pomagał w tych sportach. Zdarzało się nawet, że jeździliśmy na turnieje, na których odnosiliśmy różne sukcesy. To motywowało nas coraz bardziej.
Największe hobby
Po szkole, żeby nie marnować czasu, bardzo często chodziliśmy na treningi i spędzaliśmy aktywnie czas. Byliśmy ciągle w ruchu, przez co nigdy nie mieliśmy problemów ze zdrowiem (no może nie licząc paru złamanych kości czy nadwyrężonych stawów, ale to prawie nic). Oprócz treningów, ciągle nam było mało. Zaczęliśmy biegać i jeździć na rowerze. Z czasem krótkie dystanse zmieniły się do biegów na 10 km, a obecnie przygotowujemy się do kolejnego maratonu. O tym właśnie będzie nasz blog – o tym, że Ty też możesz pokochać sport, ponieważ jest to świetna zajawka. Nie ważne czy już kiedyś miałeś do czynienia z treningami, czy biegałeś, czy grałeś w piłkę. Każdy może zacząć bez względu na swój dorobek sportowy.